Macie jakiś patent na szybkie ubranie dziecka, kiedy rano wszyscy się gdzieś śpieszą, a jaśnie wielmożny młodociany odmawia pracy, współpracy, decyzji i w ogóle odmawia wszystkiego?

Macie jakiś patent na szybkie ubranie dziecka, kiedy rano wszyscy się gdzieś śpieszą, a jaśnie wielmożny młodociany odmawia pracy, współpracy, decyzji i w ogóle odmawia wszystkiego?
Dziś komiks ku pamięci biednego, odrzuconego stworzenia, które jest, jakie jest, bo takie się urodziło i nic na to poradzić nie może. Bidulek został odrzucony i porzucony, a teraz błąka się gdzieś tam i kiełkuje w nim przytłaczające poczucie winy, żeby za jakiś czas przerodzić się w morderczą żądzę krwi.
Było, minęło i tylko TW namiękał wodą 😛
Kochani,
Życzymy Wam dobrze przeżytych Świąt Wielkiej Nocy, oraz radości spotkań rodzinnych.
Tata Wilkołak z rodziną 🙂
To już ostatni, jak na razie, z serii obrazków dla Rodentii. Jeśli nie widzieliście, to chciałam go pokazać. Nieczęsto się zdarza, żeby podobało mi się to, co narysuję, a te szczurki bardzo lubię.
Macie może szczury? Intrygują mnie, ale nigdy nie miałam okazji się żadnym opiekować i zupełnie nie wiem, o czym mogłyby rozmawiać. Może macie jakieś inne propozycje na teksty w dymkach? Napiszcie w komentarzach. Bardzo chciałabym się dowiedzieć, jakie myśli chodzą po takiej małej szczurzej główce 🙂
Jeszcze raz zapraszam – premiera Rodentii tuż, tuż… O królikach też będzie 🙂
Popełniłam ostatnio taki obrazek i logotyp dla powstającego dopiero pisma internetowego Rodentia. Na razie jest tyle (w tym mój banerek i logo): https://www.facebook.com/czasopismorodentia?fref=ts
Jeśli współpraca się ułoży, będzie tam można znaleźć więcej moich prac.
Premiera numeru 0 planowana jest na Światowy Dzień Chomika tj. na 12.04.2014 (czyli na sobotę?!!!).
Zapraszam serdecznie wszystkich, którzy mają lub chcieli by mieć pod swoją opieką gryzonia. Zapraszam też wszystkich innych, bo może sami nie wiecie, że gryzonie to również Wasza pasja ;P
Co tu dużo gadać. Skubią mnie, na każdym kroku 🙂
Ostatnio sporo roboty i zero, takie zupełne zerrrro kreatywności. Boli.